Gdy teatr występuje na ulicy – bierz dzieci i idź oglądać!

Teatry uliczne dają niezapomniane spektakle. Cały weekend spędziłam z dziećmi na XX Festiwalu Teatru Otwartego w Świdnicy. To niezła lekcja kultury, ale też świetna zabawa. Gdzie w najbliższym czasie można podziwiać artystów ulicznych – czytaj poniżej!

 

Teatry uliczne mają coś z cyrku (tej lepszej części cyrku, w której nie występują udręczone zwierzęta), dlatego nikogo nie dziwi pojawienie się choćby klaunów. Na świdnickim Rynku ludzi zabawiali klauni z Fundacji Czerwone Noski Klaun w Szpitalu (szpital Latawiec też odwiedzili). Nieświadomie staliśmy się częścią małego przedstawienia „Zaginione dziecko” – klauni zauważyli nasz wózek pozbawiony pasażera (Piotrusia) i ruszyli na poszukiwanie dziecka. Gdy zgłosiłam się, że to jaj jestem matką „zaginionego”, klauni zaczęli mi przyprowadzać coraz to nowych kandydatów na mojego syna. W końcu Emilka poinstruowała ich, gdzie jest Piotruś i wszystko dobrze się skończyło.

 

 

Wszystko to działo się na terenie Strefy Zabawy Ale Heca – tu animatorzy bawili się z dziećmi m.in. chustą Klanza.

 

 

Pogoda średnio dopisała. Ponieważ kropiło, pierwszy piątkowy (7 lipca) spektakl został przeniesiony pod dach – na deski świdnickiego teatru. Trupa Mr Pejo’s Company z Sankt Ptersburga w Rosji przedstawiła „Moonsters”. Pięknie przebrani artyści jako księżyce zaprosili do wspólnej zabawy na scenie widzów. I po spektaklu można było podejść do aktorów, zrobić sobie z nimi zdjęcie. Emilka wolała na scenę nie wchodzić, żadnych oporów za to nie miał Piotruś.

 

 

Dalej już przedstawienia wróciły na bruk. Teatr Falkoshow, czyli Krzysztof Falkowski, zaprezentował spektakl „Hej-Ho, Hej-Ha Orkiestra gra!”. Były instrumenty, był dyrygent, ale samej orkiestry zabrakło. Aktor i reżyser w jednej osobie skompletował więc ją z publiczności. Moje dzieci też z radością pojawiały się na brukowej scenie.

 

 

Drugi dzień festiwalu i znów zabawa z Ale Hecą. Piotruś zafascynowany był stojakiem z otwieranymi okienkami z postaciami. Mógłby tak otwierać i zamykać cały boży dzień!

 

 

Emilka za to spełniała się plastycznie. Przez to wszystko spóźniliśmy się na pierwsze przedstawienie 🙂

 

 

Kolejny spektakl jednak nam to wynagrodził. Walny-Teatr zaprezentował opowieść o dyrygencie pod tytułem „Potop”. Emilka była zachwycona, co widać.

 

 

Tym razem szef orkiestry zaczyna tworzyć koncert o potopie za pomocą instrumentów, które stają się zwierzętami. Tworzy bardzo ekspresyjnie.

 

 

Żałuję, że nie byłam na wieczornych występach. Spektakle o 20 były przeznaczone dla widzów powyżej 15 roku życia, więc zabrać dzieci nie mogłam. A po nich odbywały się jeszcze przestawienia z udziałem ognia, fajerwerków. Jeśli macie nieco starsze dzieci, to koniecznie na takich imprezach dotrwajcie do końca – opłaca się!

 

Wiele przedstawień ulicznych jest skierowana do dzieci. Jak ten spektakl – „Za siedmioma wiekami” Teatru Rozrywki Trójkąt, który rozpoczął niedzielne festiwalowanie. To kilka baśni w jednej.

 

 

Aktorzy często wchodzili między publiczność, często też „wyciągali” widzów na scenę. Każdy mógł zostać aktorem.

 

 

Publika mogła stać, siedzieć na ławeczkach i na rozścielonych specjalnie dywanach, niektórzy nawet przynosili z domu składne krzesełka.

 

 

A to już „kadr” z kolejnego spektaklu – „Maruczella” Teatru Nikoli, składającego się z dwójki niezwykle żywiołowych aktorów. Trochę było jak w starym kinie. Piękna muzyka i niezwykle sugestywna gra aktorska, a do tego żonglerskie popisy Mikołaja Wiepriewa!

 

 

Licznie zgromadzona publiczność była zachwycona.

 

 

Muzyka porwała moją córę do tańca, ale gdy aktor chciał z nią zatańczyć, uciekła w głąb widowni 🙂 Artysta poszukał więc innej partnerki.

 

 

XX Festiwal Teatru Otwartego w Świdnicy zakończyliśmy muzycznym przedstawieniem „Kolędnicy” Teatru Scena C (zresztą został on zaprezentowany na scenie C festiwalu). Piotr Chlipalski i Jacek Dzwonkowski zagrali na nietypowych instrumentach nie tylko kolędy, ale i kilka coverów, a do tego opowiedzieli historię pana Eugeniusza.

 

 

Córka cały dzień dziś pyta mnie: „Mamo, idziemy na festiwal?”, a ja jej tłumaczę, że festiwal się skończył i następny za rok. Ale rok to dla trzylatki chyba strasznie dużo czasu!

 

Dlatego poszukałam innych takich wydarzeń – może gdzieś się wybierzemy? A może wybierzesz się Ty? Polecam!

 

XXI Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA w Gdańsku 13-16 lipca 2017

 

W czwartek, 13 lipca, wystąpią – po inauguracji, która zaplanowana jest na godz. 20 – Teatr Feta z Gdańska i teatr Markeliñe z Hiszpanii (to będą spektakle dla dorosłych). W piątek, 14 lipca, zaprezentują si – od godz. 16 – Whalley Range All Stars (Wielka Brytania), Teatr Porywacze Ciał (Poznań), Muzikant, Mimbre (Wielka Brytania), Markeliñe (Hiszpania), De Jongens (Holandia), Teatr PIAN (Gdańsk), The Primitives (Belgia), Muzikanty (Gliwice), Teatr FETA (Gdańsk), Teatr Razem & Remont Pomp (Gdańsk) i Biuro Podróży (Poznań). W sobotę swoje spektakle pokażą – od godz. 15 – Teatr Barnaby (Gdańsk), Teatr FETA (Gdańsk), Whalley Range All Stars (Wielka Brytania), The Primitives (Belgia), Mimbre (Wielka Brytania), Muzikanty (Gliwice), Leo Bassi (Włochy), Whalley Range All Stars (Wielka Brytania), Teatr PIAN (Gdańsk), Teatr Gry i Ludzie (Katowice), Markeliñe (Hiszpania), Compagnie Une de Plus (Francja), Teatr Szczęście (Kraków), Biuro Podróży (Poznań) i Animal Religion (Hiszpania). Zaś w niedzielę od godz. 15 występować będą: TeART (Gdańsk), Whalley Range All Stars (Wielka Brytania), De Jongens (Holandia), The Primitives (Belgia), Teatr Szczęście (Kraków), Leo Bassi (Włochy), Muzikanty (Gliwice), Markeliñe (Hiszpania), Teatr Barnaby (Gdańsk), Akhe (Rosja), Compagnie Une de Plus (Francja), Teatr Novogo Fronta (Czechy), Animal Religion (Hiszpania) i Theater Anu (Niemcy).

 

Aha, zupełnie nie przejmujcie się nieznajomością języków obcych – wszystko z pewnością zrozumiecie!

 

II Międzynarodowy Festiwal Ulicznych Teatrów Lalkowych „Lalka na scenie” w Warszawie – 14-16 lipca

 

Wystąpią:  Professor Clive Chandler (Wielka Brytania),  Instituto delle Guaratelle / Bruno Leone (Włochy), Ivan Gontko, Ivana Gontková, TYJATR (Słowacja), Palyi János (Węgry),  František Petrák, Teatro Pimprlo (Czechy) oraz  M. Vydrová, M. Šiková, P. Kordová (Czechy).

 

XII Spotkania Teatrów Ulicznych w Świdniku – 15-16 lipca

 

W sobotę, 15 lipca, zagrają – od godz. 18 – Teatr Pasjonaci (Świdnik), Scena Kalejdoskop (Kraków) i Teatr „Ósmego dnia” (Poznań). Natomiast w niedzielę (16 lipca) – od godz. 18 – Teatr „Fuzja” (Poznań), z dwoma spektaklami.

 

XXXV Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych w Jeleniej Górze – 21-23 lipca

 

Pierwszego dnia zaprezentują się (po inauguracji zaplanowanej na godz. 20): Circo E Dintorni (Włochy) i Biuro Podróży (Polska). W sobotę zobaczyć możemy – od godz. 16 – Teatr Falkoshow (Polska), Associazione Eccentrici Dadarò (Włochy), Bash Street (Wielka Brytania), Theatre Kvelb Atelier (Czechy) i Teatr A (Polska). A w niedzielę (23 lipca) – od godz. 16 – Teatr Snów (Polska), Grotest Maru (Niemcy), Teatr Falkoshow (Polska) i Ondadurto Teatro (Włochy).

 

Tekst i foto: Karolina O-M


Napisanie tego tekstu kosztowało mnie sporo pracy. Jeśli uważasz, że może on być przydatny innym, zalajkuj, udostępnij. Zostaw komentarz. Chcę wiedzieć, co myślisz. W końcu piszę dla Ciebie!

 

 

2 komentarze do “Gdy teatr występuje na ulicy – bierz dzieci i idź oglądać!

  • 13 lipca 2017 o 22:00
    Permalink

    Tak, my też uwielbiamy takie przedstawienia. W teatrze jeszcze z dziećmi nie byłam, ale na teatrach ulicznych co roku!!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *