Wieczorna głupawka – jak z nią skończyć?
Zbliża się pora spania, a Twoje dziecko nagle dostaje nowych sił i szaleje po całym domu? Nie martw się, nie jesteś sama. Innych dzieci też tak mają.
Nasze dzieci są przebodźcowane. Pomyśl tylko, dwadzieścia, trzydzieści czy czterdzieści lat temu maluchy i starszaki spędzały cały dzień na świeżym powietrzu i po prostu fizycznie się męczyły, nie żarły tyle słodyczy co teraz (szczególnie gdy wszystko było na kartki) i nie siedziały przed ekranami. A teraz telefon czy tablet często na długie godziny trafia w ręce nawet kilkulatków.
Głośna szkoła z mega głośnymi przerwami i dzwonkami. Bajki i gry na telefonach i tabletach. Telewizor włączony cały dzień. Reklamy…
Wszystkie te bodźce muszą znaleźć ujście i znajdują – wieczorami, przed snem. Organizm musi oddać tę energię, którą zebrał przez cały dzień. Pozytywną i negatywną.
A procesy regulacji snu i zegar biologiczny często nie są ze sobą zsynchronizowane. Trzeba im pomóc. Przede wszystkim zadbajmy o stałą porę spania. Jeśli jej nie ma, to dziecko może być rozstrojone emocjonalnie .
Jak jeszcze? Pokażmy dzieciom, że czas do łóżka. Zgaśmy telewizor, przygaśmy światła, żeby małe organizmy dostały informację, że zbliża się noc i czas na wydzielanie melatoniny, czyli hormonu snu. Zabierzmy im elektronikę, przeczytajmy książkę.
Wprowadźmy rytuały: kolacja, mycie, bajka czytana na dobranoc, sen. Wiesz, że brak regularnych godzin zasypiania może prowadzić do zmniejszenia odporności na infekcje? Prowadzi to też do gorszych wyników w nauce! No i nie mówiąc o zachowaniu…
Co, jeśli dziecko nie chce się poddać tym rytuałom? Ciągle coś wymyśla, a to siku, a to pićku, a to podaj ulubioną zabawkę? Nie dyskutujemy z nim. Długie tłumaczenie nic nie da. Po prostu powiedzmy krótko: „Czas do łóżka”. Pozwalamy skorzystać z toalety, dajemy pić i kierujemy dziecko do łóżeczka. Bajka i buziak na dobranoc.
KOM
Foto: Canva
dla moich dzieciaków wyłączenie telewizora jest sygnałem do zabawy 😉 A tak serio to ważna jest w tym codzienna rutyna
Pierdziele gramy sobie to gramy kiedyś nie było teraz jest jaki problem nie rozumiem was teraz taki świat jest normalny