WYCIECZKI MAMKOWO.PL: Hydropolis we Wrocławiu
A co Ty wiesz o wodzie? Ta niezwykle ważna dla naszego życia substancja kryje w sobie wiele tajemnic. Odkryć je możesz w Hydropolis. To świetne miejsce na wycieczkę z dziećmi, szczególnie w wieku szkolnym.
Hydropolis to jedyne w Polsce centrum wiedzy o wodzie. Powstało ono w zabytkowym budynku – dawnym zbiorniku czystej wody z 1893 r. – przy ul. Na Grobli we Wrocławiu. Powierzchnia wystawy to ponad 4 tys. m kw.!
Aby wejść do budynku Hydropolis, trzeba pokonać… drukarkę wodną. To kurtyna „drukująca” wodą różne kształty i napisy o długości 46,5 m (to najdłuższa tego typu instalacja w Europie!). Wejść nam się udało z suchymi głowami, przy wyjściu było gorzej – mąż z synem w wózku przemknął pomiędzy kroplami, a ja z córką miałam gorszy refleks i dostałyśmy wodą po głowach. Na szczęście było gorąco, więc szybko wyschłyśmy 🙂
Ponieważ byliśmy z wózkiem, pani kasjerka skierowała nas od razu do drugiego wejścia. Tu czekała na nas winda, która zwiozła nas na podziemny poziom. To tu naprawdę zaczyna się Hydropolis. Sama wystawa zlokalizowana jest na jednym poziomie, a więc jest w pełni dostępna dla wózków dziecinnych oraz dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.
Pracownicy Hydropolis często prezentują zwiedzającym ciekawe eksperymenty – jak ten z wykorzystaniem suchego lodu.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od „Planety wody”, czyli centralnej sali wystawy. To projekcja 360º na 65-metrowym ekranie, która opowiada o powstaniu wody na Ziemi. Tu warto spędzić 10 minut oglądając film o wszechświecie i wodzie w kosmosie. Na środku sali wyświetlany jest obraz kuli ziemskiej o średnicy 2 metrów z animacją pływów wodnych na naszej planecie.
Kulę ziemską (a raczej półkulę) znaleźliśmy też dalej.
Duże wrażenie na naszych dzieciach zrobiły „potwory morskie”. O każdym można się czegoś dowiedzieć czytając opisy podświetlanej ekspozycji.
Woda to nie tylko morza i oceany, to też system kanalizacyjny w miastach i wsiach. „Miasto i woda” to kolejna ekspozycja, na której możemy dowiedzieć się więcej o wodzie w naszych rurach i o odprowadzaniu ścieków.
Ściekom poświęcona jest ekspozycja pokazująca schemat działania infrastruktury kanalizacyjnej na przykładzie Wrocławia.
Jest tu też interaktywna mapa Wrocławia z wizualizacją powodzi tysiąclecia z 1997 r., która objęła większą część miasta.
Na dotykowym ekranie wyświetlają się plany Wrocławia z różnych lat. Hydropolis to więc nie tylko nauka o wodzie, ale i lekcja geografii oraz historii…
…a nawet biologii – dowiemy się tu m.in., ile wody mamy w naszym ciele.
Makiety urządzeń wodnych można wprawić w ruch za pomocą jednego przycisku. Można tu podziwiać koło napędzane wodą, turbinę Herona (w której w szczelnie zamkniętym i ogrzewanym kotle woda zamienia się w parę wodną wprawiając w ruch obrotowy kulę), czy zegar wodny (napędzany wodą, która przepływa przez zbiornik wyrównawczy do naczynia z pływakiem – w miarę napełniania naczynia pływak unosi się, a przymocowana do niego figurka wskazuje na podziałce odpowiednią godzinę). W strefie „Historia inżynierii wodnej” na przykładzie Egiptu i Nilu możemy się dowiedzieć, jak istotna dla każdej cywilizacji jest woda.
Są też makiety statków. Od starożytnych po dzisiejsze, które ukazują ewolucję konstrukcji pływających na przestrzeni wieków.
Śmiałkowie mogą wejść do batyskafu Trieste. W 1960 r. dotarł on do najgłębszego miejsca na Ziemi – Głębi Challengera w Rowie Mariańskim (to głębokość ponad 10 tys. m!). A wraz z nim oficer marynarki Don Walsh i syn konstruktora batyskafu, Jacques Piccard. Jak dowiedzieliśmy się z jednego z filmów wyświetlanych w niewielkich salkach kinowych Hydropolis – w 2012 r. w to samo miejsce w pojeździe Deepsea Challenger dotarł reżyser filmowy James Cameron – twórca „Terminatora”, „Titanica” i „Avatara”.
W Hydropolis znajdziemy też strefę relaksu z leżakami, strefę dzieci z grami multimedialnymi, wirujące płatki śniegu (film poniżej) i chmury zamknięte w szklanych gablotach, szklaną kopię rzeźby „Dawid” Michała Anioła (właściwie posąg wykonany jest z akrylu, ale wygląda jak szklany), czy scenę polowania żarłacza tygrysiego na ławicę tuńczyków (pierwsze zdjęcie u góry).
Jest tu też sklepik z pamiątkami i dwie kawiarnie – Arcadia Cafe oraz Molecule Cafe.
Wystawa czynna jest codziennie (od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-18.00, a w weekendy w godz. 10.00-20.00, ostatnie wejście na godzinę przed zamknięciem). Bilety kosztują: 27 zł (normalny), 18 zł (ulgowy) i 72 zł (rodzinny 2+2). Dla gości Hydropolis kilkaset metrów od wejścia (między mostem Oławskim a stacją Polinki) przygotowano parking (wyjazd bez opłat za okazaniem ważnego biletu).
Pula wejściówek na każdą godzinę jest limitowana, więc warto rezerwować bilety online na https://bilety.hydropolis.pl/.
Karolina O-M
Szukasz ciekawych miejsc? Zobacz inne nasze wycieczki (KLIK)! Spodobał Ci się ten wpis? Podaj go dalej, niech inni też zobaczą! I jeśli masz ochotę - zapisz się na subskrypcje Mamkowo.pl przez e-mail :)
Wygląda ciekawie. Mój starszy syn zafascynowany jest chemią, musze go tu zabrać!
Byłam. Polecam
Pingback: Ferie 2019 w województwie dolnośląskim – co? gdzie? kiedy? – Mamkowo.pl – blogo-serwis dla rodziców