Wielka Noc przed nami, u mnie zajączek już był
Wielkanoc to najważniejsze święto chrześcijańskie (tak, ważniejsze od Bożego Narodzenia!), obchodzone na całym świecie. Jest to czas radości, nadziei i odkupienia, kiedy to wierni świętują zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. A niewierni? Świętują rodzinny czas.
Tradycje związane z Wielkanocą różnią się w zależności od kraju i regionu. W Polsce, tradycyjnie na Wielkanoc stawia się wielkanocne jaja, które symbolizują nowe życie, a także przygotowuje się wielkanocne kosze z chlebem, mięsem, jajkami i chrzanem. Wielkanocny baranek symbolizuje ofiarę Chrystusa.
Wielkanoc to również czas radosnych spotkań rodzinnych i przyjaciół. W kościołach odbywają się uroczyste nabożeństwa, a w domach organizuje się wspólne śniadanie wielkanocne.
W wielu krajach, czasem i w Polsce dzieci w Wielkanoc szukają w ogrodach i parkach ukrytych przez rodziców wielkanocnych jajek i prezentów. U nas tradycji chowania jajek nie ma, choć może kiedyś taką wprowadzimy. Jest natomiast tradycja obdarowywania najmłodszych (tylko najmłodszych) słodkościami i symbolicznymi podarkami.
Zajączek przyszedł do mnie kilka dni temu pod postacią starszej pani, która co roku ścina sobie u nas na ogródku bukszpan. Nie przyszła z gołymi rękami, tylko z reklamówką i wręczając mi ja powiedziała, że to od zajączka. Byłam pewna, że to słodycze dla dzieci. Tymczasem w reklamówce było… winko 🙂 Taki ten zajączek miły dla dorosłych.
Lokale w moim mieście reklamują się, że zapraszają na imprezy w Wielkanoc… Potańczyć z okazji Wielkanocy? Bardzo chętnie, tylko nie mam z kim…
Może skończy się na opróżnieniu prezentu od zajączka przed tv z Netflixem czy Disney Plus.
Kochani! Z okazji Wielkiej Nocy przesyłam Wam moc serdeczności i życzę wszechogarniającej miłości!