BIBLIOTECZKA MAMKOWO.PL: „Bitwa kolorów + bazgrolnik”, czyli sposób na nudę
Musiałam zabrać 6-letniego syna na trening córki. On zawsze okropnie się tam nudzi, ale tym razem zabrałam książkę autorstwa Herve Tulleta, wyjątkową książkę, po której można, a nawet trzeba, bazgrać.
Efekt był taki, że w kilkanaście minut syn wypisał wszystkie kredki, a nie mieliśmy ze sobą temperówki. Dałam mu więc swój długopis i zabawa dalej była fajna!
„Bitwa kolorów + bazgrolnik” to publikacja podzielona na dwie części, jak sam tytuł wskazuje. W pierwszej mamy m.in. kolorowe wyścigi, starcie niebieskich i żółtych ludzików, bitwy rycerzy i statków kosmicznych. W drugiej jest więcej bazgrania. A bazgranie to to, co dzieci w pewnym wieku lubią najbardziej.
Oprócz bazgrania, książkę można kolorować. Można w niej rysować. Można wszystko!
Więc jeśli chcecie zapewnić swoim maluchom dobrą zabawę, bierzcie się za „Bitwę kolorów + bazgrolnik”. Tylko nie zapomnijcie o temperówce!
Tytuł: „Bitwa kolorów + bazgrolnik”
Autor: Herve Tullet
Wydawnictwo: Babaryba