Dziecko napiło się benzyny
Nie wlewaj chemikaliów do butelek po napojach, szczególnie gdy masz dzieci! O pomyłkę nietrudno. – W wakacje nie ma tygodnia, by nasi gastroenterolodzy nie ratowali dziecka, które wypiło niebezpieczną substancję – piszą na Facebooku lekarze z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki.
Resztki benzyny z butelki po słodkim napoju wypił mały chłopiec. Butelka stała w uchwycie po wewnętrznej stronie drzwi samochodu. Benzynę wlał tam wcześniej ojciec chłopca. Na szczęście dziecko wypiło niewiele chemikaliów – jego matka poznała zapach benzyny i wyrwała butelkę z rąk syna. Mimo to chłopiec był trzy dni hospitalizowany w ICZMP. Najpierw miał wykonane badania laryngologiczne i endoskopowe, a w trzeciej dobie od zdarzenia jeszcze badanie rentgenowskie płuc, aby można było wykluczyć ich chemiczne zapalenie. Wszystko skończyło się dobrze, ale mogłoby się zakończyć tragicznie. Połknięta benzyna może spowodować stan zapalny w obrębie błony śluzowej jamy ustnej i przełyku, stan zapalny w obrębie żołądka i dwunastnicy oraz wpłynąć toksycznie na wątrobę. Gdyby doszło do chemicznego zapalenia płuc, mogłoby ono doprowadzić nawet do niewydolności oddechowej. Co robić, jeśli dziecko napiło się jakiejś substancji chemicznej? Nie należy prowokować u niego wymiotów, tylko jak najszybciej przewieźć do szpitala.
– Od lat apelujemy do rodziców aby nie przelewali substancji chemicznych w opakowania po produktach spożywczych i nie pozostawiali ich w zasięgu rąk dziecka – mówi dr Ryszard Makosiej, zastępca kierownika Kliniki Gastroenetrologii, Alergologii i Pediatrii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki.
KOM