Zbyszek ma niesprawną nogę. Pomóżmy mu
Mój przyjaciel przeszedł już trzy operacje kolana, niestety konieczna jest kolejna. Gdyby nie groźna bakteria, dawno byłby już sprawny, a tak cierpi i nie może pracować.
Zbyszek ma 42 lata. Gdy był w wojsku, okazało się, że ma cukrzycę typu pierwszego. Ta mocno utrudnia mu życie od lat. Jakby tego było mało, kolano zaczęło szwankować. Wyglądało to na początku niewinnie, ale wkrótce stało się jasne: żeby wrócić do sprawności, Zbyszek musi iść pod nóż.
Ratunkiem okazały się prywatne operacje. Nie pytajcie, dlaczego Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce takich refundować, bo nie wiem i nie rozumiem. Faktem jest, że „zabieg ortopedyczny” kosztował Zbyszka 12,8 tys. zł. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie…
– Jak szczęśliwy gracz w totolotka dostałem strzał w kolano, to znaczy gronkowiec złocisty!!! Trafia się jak w lotka, tak zwaną 6!!! – mówi Zbyszek.
Koszty operacji to jedno. Są jeszcze koszty rehabilitacji. Zbyszek nie może pracować, utrzymuje się z niewielkiej renty i pensji żony. Ada musi teraz zarobić na całą rodzinę, a pod opieką mają jeszcze nastoletniego syna.
– Zakładam 2 zrzutkę na kwotę 9 tys. zł na czwartą operację kolana, po myśli lekarskiej ostatnią już, w celu odzyskania takiej sprawności, która pomoże mi wrócić do normalnego codziennego funkcjonowania. Po prostu będę normalnie żył, wrócę do pracy i będę płacić podatki – mówi Zbyszek.
Tylko tyle i aż tyle. Mój przyjaciel chce wrócić do sprawności, żeby móc pracować i płacić podatki. Pomóżmy mu. Tutaj macie link do zbiórki. Jeśli nie możesz wspomóc pieniędzmi – udostępnij tę wiadomość, może ktoś z Twoich znajomych będzie w stanie wpłacić parę groszy.