DYLEMATY MAMY I TATY: Do hotelu z małym dzieckiem? Tak!
Znalazłam ostatnio w necie zdanie, że z małym dzieckiem niełatwo znaleźć mieszkanie do wynajęcia i pokój w hotelu. Ruszyły wakacje, więc zajęłam się tą hotelową kwestią. My nigdy z dziećmi nie mieliśmy problemu w żadnym hotelu. Na wszelki jednak wypadek rozesłałam wiadomości do obiektów w całej Polsce. I co się okazało…
Na wstępie zapytałam wprost: „Czy chętnie przyjmują Państwo rodziny z małymi dziećmi, czy raczej Państwa hotel jest przeznaczony dla starszych gości?”.
– Oczywiście, bardzo chętnie przyjmujemy całe rodziny na pobyt w naszym obiekcie. Rodzice zabierają do nas malutkie dzieci, jak i starsze. A my jesteśmy do tego przygotowani i cieszymy się z ich obecności – odpowiada Sylwia Winnik z Vital & SPA Resort Szarotka w Zieleńcu koło Dusznik-Zdrój w Kotlinie Kłodzkiej (tuż przy granicy z Czechami).
– Oczywiście bardzo chętnie przyjmujemy gości z dziećmi w każdym wieku – mówi Anna Fitobor z Bornit Interferie Hotel w Szklarskiej Porębie.
– Bardzo mile są widziane rodziny z dziećmi – w podobnym to nie wypowiada się recepcjonistka Klaudia Rogowska z domu wczasowego Alcest w Rewalu nad morzem.
– Nasz obiekt, ze względu na swoją specyfikę (weekendy tylko dla kobiet), to także ulubione miejsce mam z dziećmi. Całe rodziny często goszczą u nas z okazji świąt czy długich weekendów. Organizujemy wtedy różne ciekawe wydarzenia dla dzieci. Nadchodzą wakacje, więc spodziewamy się także wizyt całych rodzin – opowiada Klaudia Babiej, dyrektor sprzedaży i marketingu hotelu Talaria w Trojanowie nieopodal Garwolina.
– Sami mamy trójkę dzieci, więc cieszymy się, jak naszą kameralną agroturystykę odwiedzają szkraby – mówi Piotr Białek z Ostoi Pod Czarną Piłą w Czołnie w województwie lubelskim.
– Oczywiście nasz obiekt jest przyjazny dla rodzin z dziećmi, szczególnie, że zamek położony jest w centrum natury, otoczony malowniczymi krajobrazami. To idealne miejsce na spokojny wypoczynek, piesze wycieczki czy przejażdżki rowerowe (można wypożyczyć w zamku rowery) – wymienia Klaudia Kotlicka z hotelu Zamek na Skale w Trzebieszowicach koło Lądka-Zdrój.
– Hotel przeznaczony jest dla osób starszych, jest to budynek dwupiętrowy bez windy – mówi z kolei Justyna Górna z Hotelu Castle w Bystrzycy Kłodzkiej. Ale okazuje się, że hotel ten przygotowany jest na małych gości – na wyposażeniu są łóżeczka i wanienki, przy obiekcie jest plac zabaw.
Winda to przy wózku i piętrze powyżej parteru niezbędny element hotelu. Ja tam sobie nie wyobrażam wdrapywania się po schodach z wózkiem. A czasem i na parter prowadzi kilka denerwujących schodków. Warto to sprawdzić!
Z niemowlakiem do hotelu?
To Wasze pierwsze wspólne wakacje? Cudownie! Pewnie macie nieco obaw. W końcu „w domu najlepiej”, tu mamy sprawdzone wszystkie sprzęty, wstajemy do maluszka z zamkniętymi oczami i nic nas nie zaskakuje. A na urlopie zaskoczyć może wiele.
Pamiętajmy, aby zapowiedzieć, że jedziemy z dzieckiem. Obsługa może się wtedy dobrze przygotować. Rodzina z niemowlęciem potrzebuje chociażby nieco większego metrażu, aby móc spokojnie postawić łóżeczko. No właśnie, łóżeczko! Czy ono jest na stanie hotelu? A co z wanienką?
– Można wypożyczyć u nas łóżeczko. Jest to koszt 25 zł za jedno łóżeczko za dobę. Posiadamy także wanienki, udostępniamy je nieodpłatnie – mówi Sylwia Winnik z Szarotki w Zieleńcu.
– Można wypożyczyć łóżeczko za cenę 30 zł za dobę, natomiast wanienka jest bezpłatnie – mówi Anna Fitobor z hotelu Bornit w Szklarskiej Porębie.
– Koszt wypożyczenia łóżeczka to 10 zł doba (nie wypożyczamy wanienek) – wyjaśnia Klaudia Rogowska z Alcest w Rewalu.
Zamek Ryn na Mazurach także posiada łóżeczka i wanienki. – Dla gości bezpłatnie – mówi Jakub Banaszek, specjalista ds. marketingu w Hotelu Zamek Ryn. Podobnie jest w Hotelu Castle. – Posiadamy zarówno łóżeczko dziecięce turystyczne oraz wanienkę, klient naszego hotelu nie ponosi dodatkowych opłat wynikających z ich użytkowania – mówi Justyna Górna. I w Ostoi Pod Czarną Piłą. – Wszystko jest na miejscu – bezpłatnie – zapewnia Piotr Białek. Podobnie w Zamku na Skale.
A co oprócz łóżeczka i wanienki? – Można wypożyczyć te oraz inne udogodnienia (jak podest, podgrzewacz do butelek, naczynia plastikowe), bezpłatnie. Należy tylko zgłosić taką chęć przed przyjazdem – mówi Klaudia Babiej z hotelu Talaria w Trojanowie.
Dla mnie ważnym elementem wyposażenia pokoju jest czajnik elektryczny. To szczególnie istotne dla rodziców dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym. Ale nie tylko. Dzięki wrzątkowi z czajnika można chociażby podgrzać słoiczek. Warto więc zapytać o dostępność tego urządzenia.
Są rodziny, dla których niezmiernie ważny jest telewizor. Jeśli Twoje dziecko nie przeżyje wieczora bez TV – sprawdź, czy jest on na wyposażeniu pokoju! Takim małym telemaniakom przyda się też bezpłatne wi-fi, dzięki któremu będą mogły bez limitów oglądać bajki na telefonie. Ale zastanówmy się: czy po to jedziemy na urlop?
Plac zabaw
Aby wypoczynek nam się udał, dobrze byłoby, aby obiekt, w którym się zatrzymujemy, miał przyjazny dla dzieci ogrodzony teren. Najlepiej z placem zabaw.
– Posiadamy nowy plac zabaw, wybudowany w 2017 roku, nazywany przez nas Pirackim Rajem. Plac zabaw spełnia wszystkie normy i posiada atesty, jest bezpieczny i przyjazny dla dzieci – mówi Sylwia Winnik z Szarotki w Zieleńcu. – Wewnątrz obiektu mamy także pokój zabaw.
Taki pokój może być wybawieniem, gdy pogoda nam się popsuje. Hotel Zamek Ryn wewnątrz ma prawdziwy Klub Malucha Bajkogród z wydzieloną salą z konsolą xbox. A na zewnątrz plac zabaw. – To duży, wielofunkcyjny zestaw zabawowy „Zamek Ryn” (w tym dwie zjeżdżalnie, mostek linowy i mini-ścianka wspinaczkowa), sprężynowiec koń turniejowy, sprężynowiec smok, huśtawka bocianie gniazdo i Mysi Domek dla młodszych dzieci – wymienia Jakub Banaszek.
– Nasz plac zabaw posiada domek z labiryntem, konika oraz podwójną huśtawkę, plac zabaw posiada atest – mówi Anna Fitobor z hotelu Bornit. – Mamy dwa pokoje zabaw, jeden przy restauracji, drugi w barze patio. W sezonie zimowym, letnim i podczas świąt są regularnie organizowane animacje dla dzieci, ponadto posiadamy xbox, piłkarzyki i bilard.
– Posiadamy plac zabaw: huśtawka razy dwa, bocianie gniazdo, piaskownica, zjeżdżalnia, tor przeszkód (lokomotywa), bujak – wymienia natomiast Klaudia Rogowska z hotelu Alcest. – Posiadamy pokój zabaw wewnątrz budynku.
– My posiadamy zewnętrzny plac zabaw wyposażony w zjeżdżalnie oraz huśtawki, nieopodal znajduję się altana ogrodowa, skąd rodzice mogą mieć czujne oko na swoje maluchy – mówi Justyna Górna z Hotelu Castle. – Niestety na dzień dzisiejszy nie posiadamy kącika zabaw wewnątrz budynku.
– Na terenie Zamku znajduje się plac zabaw z drewnianymi urządzeniami dla dzieci (huśtawki, zjeżdżalnie). W naszym obiekcie przy recepcji można wypożyczyć (darmowo) gry, zabawki, książeczki czy kolorowanki dla dzieci – mówi Klaudia Kotlicka z hotelu Zamek na Skale w Trzebieszowicach.
– Posiadamy plac zabaw z domkiem, trampoliną, zjeżdżalnią, drabinkami, ścianką wspinaczkową – wymienia Klaudia Babiej z Talarii. – Na stałe nie mamy kącika dla dzieci wewnątrz, ale zawsze staramy się oferować dzieciom zabawki czy kolorowanki.
Pomieszczenie do zabaw dla dzieci znajduje się natomiast w Ostoi Pod Czarną Piłą. Jest tu też plac zabaw. – Zjeżdżalnia, bujawka, huśtawka, drabinka, piaskownica, giga trampolina, domek na drzewie, w sezonie letnim basen – wymienia Piotr Białek.
No właśnie, basen!
Jeśli nie wypoczywamy nad samym morzem lub jeziorem, nie wyobrażam sobie wakacji bez basenu. A często nawet i nad morzem taki sztuczny zbiornik z nieco cieplejszą niż w Bałtyku wodą może się przydać.
– Posiadamy basen wewnętrzny z brodzikiem dla dzieci – mówi Sylwia Winnik z Szarotki.
– Mamy duży basen 25 m na 11 m, gdzie jeden tor jest wypłycony oraz brodzik i dwie małe zjeżdżalnie dla małych dzieci – wymienia Anna Fitobor z hotelu Bornit.
W Zamku Ryn jest basen wewnętrzny bez brodzika.
– My posiadamy basen zewnętrzny oraz brodzik letni dla najmłodszych – mówi Klaudia Rogowska z ośrodka Alcest w Rewalu.
– Posiadamy wewnętrzny basen z jacuzii, bez brodzika – mówi Klaudia Babiej z Talarii.
– Wewnątrz hotelu, w strefie Spa&Wellness posiadamy nieduży i dosyć płytki basen – mówi z kolei Klaudia Kotlicka z Zamku na Skale.
Inne atrakcje
Czego jeszcze można się spodziewać jadąc z dzieckiem do przyjaznego dzieciom hotelu?
– Rodziny mogą korzystać z otoczenia, co jest oczywiście największą atrakcją i łączy rodzinę: świeże powietrze, piesze wędrówki, trasy rowerowe, a ponadto mamy w Zieleńcu sprzęt do Disc Golfa – opowiada Sylwia Winnik. – Zieleniec, jako jedyny w Polsce posiada mikroklimat zbliżony do alpejskiego, który „wymusza” na organizmie zwiększoną produkcję czerwonych krwinek, co pozytywnie wpływa na samopoczucie. Zimą istotne jest to, że jesteśmy usytuowani na stoku. Narciarze mają więc możliwość zjechać do nas prosto z trasy, na gorący posiłek, a później na nią wrócić. Większość naszych stoków jest oświetlona. Mamy w Zieleńcu stoki dla narciarzy doświadczonych, jak i dla dzieci.
– W sezonie letnim są organizowane codziennie od poniedziałku do piątku wycieczki po okolicy, organizujemy także ogniska i dyskoteki dla dzieci – mówi Anna Fitobor.
Jakub Banaszek wymienia atrakcje Zamku Ryn: – Golf – nowa atrakcja, SPA Księżnej Anny, zwiedzanie zamku z przewodnikiem, biesiady rycerskie, biesiada „kasztelańska feta”, kręgielnia, wypożyczalnia rowerów, klub malucha, basen w podziemiach, plac zabaw, tenis, sala fitness.
A co oferuje Talaria? – Przede wszystkim w okresie świąt, długich weekendów i wakacji – różne zajęcia dla dzieci (np. warsztaty balonowe) – mówi Klaudia Babiej. W Ostoi na przykład atrakcją są warsztaty z gliną.
– Nasz hotel to urokliwe miejsce o każdej porze roku, jesienią zachwyci nas kolorowa aura otaczającej nas natury, zimą możemy poszusować na nartach (stok oddalony jest o 20 km) czy na sankach (górek w pobliżu jest bardzo dużo), latem możemy poopalać się tuż przy rzece czy zatopić w błogim relaksie w strefie Spa lub wybrać się do oddalonego o 17 km zalewu – Stara Morawa z wieloma atrakcjami i dmuchańcami dla dzieci w okresie letnim – opowiada Klaudia Kotlicka z Zamku na Skale. – Codzienne, wieczorne koncerty na żywo to już tradycja w naszym hotelu, dla starszych dzieci polecamy zwiedzanie zamku z Panią Kustosz, a miłośnikom zwierząt umili pobyt – nasz wieczny gość czyli Pako (pies przyjazny wszystkim gościom – szczególnie dzieciom, a ulubieniec każdego, kto go pozna – na zdjęciu poniżej).
Kiedy rezerwować pobyt?
– To zależy, czego oczekują goście – odpowiada Sylwia Winnik z Vital & SPA Resort Szarotka. – Jeśli atrakcji zimowych, to jesteśmy gotowi już od 1 grudnia 2017. Na ten okres szykujemy zimowe pakiety specjalne dla rodzin. W ferie zimowe zawsze szykujemy dodatkowe atrakcje dla dzieci (każdego dnia coś innego – np. warsztaty plastyczne, gastronomiczne, balik dla dzieci itp.). Teraz chcemy rozszerzyć opcję o atrakcje dla rodziców. Latem na pewno jest spokojniej, a aura gór cieszy oko i nie tylko. Można się wyciszyć, zrelaksować i zregenerować. Mamy jeszcze wolne pokoje na wakacje i serdecznie zapraszamy rodziny z dziećmi. Tymi mniejszymi i większymi.
– U nas pokoje jeszcze raczej mamy wolne, są na zapytanie – mówi Anna Fitobor z Bornitu.
– Wolne pokoje już tylko w sierpniu – odpowiada Klaudia Rogowska z Alcest.
Kiedy najlepiej rezerwować pobyt w Zamku Ryn? – Dwa miesiące przed planowanym przyjazdem – mówi Jakub Banaszek. A kiedy w Talarii? – Gdy tylko znana jest data wyjazdu – uśmiecha się Klaudia Babiej. – Mamy wolne miejsca, zapraszamy. Terminy są różne.
– Posiadamy wolne pokoje w terminie lipiec-sierpień 2017 r. – mówi Justyna Górna z Hotelu Castle.
– Posiadamy pojedyncze wolne pokoje na czas letni, jednak należy się spieszyć bo codziennie zmniejsza się ich ilość – mówi z kolei Klaudia Kotlicka z Zamku na Skale.
– W sezonie jest duże zainteresowanie, z dnia na dzień może być ciężko, ale szanse zwiększają się od poniedziałku do czwartku – mówi Piotr Białek z Ostoi Pod Czarną Piłą.
No, jeśli więc jeszcze nie zarezerwowaliście hotelu na tegoroczny urlop, to czas najwyższy!
Miłego wypoczynku!
KOM
Zdziwiłoby mnie gdyby był jakiś problem z zameldowaniem się w hotelu z dzieckiem. Udanego wypoczynku!
Nasze dzieci zawsze po podróży byly bardzo aktywne w hotelu. Dlatego basen i inne atrakcje sa bardzo przydatne.
Pierwsze słyszę, że ciężko jest znaleźć miejsca gdzie dzieci są mile widziane i jest dużo udogodnień dla nich i rodziców. To już prędzej znajomi mają problem z hotelami, które akceptują zwierzaki 😀 Ale bardzo fajny post – myślę, że rodzice, którzy pierwszy raz jadą gdzieś ze swoją pociechą mogą dużo się z niego nauczyć.
Niestety okazuje się czasem, że dzieci „przeszkadzają” obsłudze hotelowej. Jeśli obiekt, do którego jedziemy, reklamuje się jako przyjazny małym gościom, ryzyko spotkania takiego traktowania spada 🙂
Nam kiedyś z synem (1,5 roku) obsługa hotelowa na Mazurach w pewnym znanym hotelu jasno dawała do zrozumienia, że nie jesteśmy mile widzianymi gośćmi. Te westchnienia podczas śniadań w formie szwedzkiego stołu, gdy coś spadło na podłogę… Te ich miny gdy o coś prosiliśmy. Nigdy więcej!
Przykre to bardzo. Czasem się też tak trafi w restauracji 🙁