Nie jestem zwolenniczką zabijania nienarodzonych dzieci
TVP przed miesiącem w swoich wiadomościach czy panoramach mówiła o „zwolennikach aborcji”. Teraz już mówią o „zwolennikach zabijania nienarodzonych dzieci” i burzą się, gdy aktywistki Strajku Kobiet twierdzą, że aborcja jest prawem człowieka (tfu: kobiety; jak mawia mój kolega: kobieta to nie człowiek). Jestem za Strajkiem Kobiet. Nie jestem za zabijaniem nienarodzonych dzieci. Jak to możliwe?
Ano tak. Prześledźmy rozwój ciąży.
Wiesz, że w tak zwanym (przez lekarzy) pierwszym tygodniu ciąży kobieta jeszcze w ogóle nie jest w ciąży? Tak! Pierwszy tydzień wypada w ostatnim cyklu przed ciążą… Medycyna uznaje pierwszy dzień ostatniego cyklu za początek ciąży. Tymczasem dopiero po około dwóch tygodniach pojawia się owulacja, kiedy to możliwe jest poczęcie…
Drugi tydzień ciąży to nadal czas, kiedy kobieta jeszcze w ciąży nie jest. Jeśli ma regularny cykl, owulacja powinna nastąpić w następnym tygodniu.
Trzeci tydzień ciąży. No wreszcie! Wreszcie dochodzi do zapłodnienia. Zapłodniona komórka jajowa zaczyna się dzielić się, najpierw maleńka blastocysta dzieli się na pół. Z jednej połowy rozwinie się płód, zaś druga przylgnie do ściany macicy, aby stać się łożyskiem. Teraz mamy zygotę, czyli komórkę powstałą w wyniku zapłodnienia, która ulega dalszym podziałom mitotycznym. No i mamy jajo płodowe (jajo płodowe może być puste… Cytat z portalu Medonet: „…puste jajo płodowe? Jest to ciąża bezzarodkowa, dochodzi do niej, kiedy pomimo zapłodnienia i zagnieżdżenia się zapłodnionej komórki w macicy w pęcherzyku nie rozwija się zarodek. U większości kobiet puste jajo płodowe może pojawić się przynajmniej raz w życiu, ale nie jest to regułą”), które przechodzi stadium moruli (pierwsze 3-4 dni od zapłodnienia) i jako blastula trafia do macicy. Morula w przebiegu rozwoju organizmu ludzkiego należy jeszcze do przedzarodkowego okresu, obejmującego pierwszy tydzień po zapłodnieniu. Po kolejnych 3-4 dniach morula przechodzi do stadium blastocysty, w którym zarodek zagnieżdża się w śluzówce macicy.
Czwarty tydzień ciąży. Czy już mamy dziecko? Czy jeszcze nie? No właśnie… Z punktu widzenia medycyny mamy zarodek, który zagnieżdża się w macicy. Wygląda to tak, że część komórek przywiera do ściany macicy, tworząc łożysko, a z pozostałej części wykształci się płód. Zarodek teraz ma wielkość ziarenka maku.
Piąty tydzień ciąży… Dalej nie mówimy nawet o płodzie, tylko o zarodku, który teraz ma ok. 4 mm długości i łączy się z łożyskiem pępowiną.
Szósty tydzień ciąży. Zarodek ma około 4 mm, wyglądem przypomina kijankę. Nie ma jeszcze gałek ocznych, a jego serce ma budowę rybio-płazią – i składa się z zatoki żylnej, przedsionka, komory i stożka tętniczego tworzących jeden ciąg.
Pod koniec siódmego tygodnia ciąży zarodek ma już ok. 12 mm długości i… ogon! Zaczątki palców są spięte błona pławną. Główka jest nieproporcjonalnie duża w stosunku do reszty ciała. Zarodek ma przedmózgowie, które podzieliło się na dwie części.
Ósmy tydzień ciąży. Teraz kształtuje się mózg i rdzeń kręgowy, a także serce, nerki, wątroba i żołądek. Wyraźnie zarysowane palce rąk i nóg nadal są zrośnięte ze sobą. Teraz możliwe są ruchy zarodka, ale nie są to odruchy, ponieważ nerwy czuciowe zaczną się tworzyć za 2-3 tygodnie. Przestaje rosnąć ogon, zaczyna się kostnienie.
Minęły już dwa miesiące ciąży, a życie rozwijające się w brzuchu ciężarnej jeszcze nawet nie jest według lekarzy płodem!
Dziewiąty tydzień ciąży – teraz formują się genitalia, ale żaden lekarz jeszcze nie rozpozna płci podczas badania ultrasonograficznego.
Dziesiąty tydzień ciąży – oficjalnie kończy się okres zarodkowy (embrionalny), który trwa do czasu wytworzenia łożyska (5-10 tydzień ciąży). Płód to stadium rozwojowe zarodka, rozpoczynające się od jedenastego tygodnia ciąży i trwające do chwili porodu. Teraz ten płód wygląda jak mała krewetka i waży około 5 g. Tworzą się zawiązki zębów, rosną kości i zaczynają nawet wyrastać włosy, a na końcu rdzenia kręgowego widać podstawowe części mózgu.
Jedenasty tydzień ciąży. Główka płodu stanowi prawie połowę długości jego ciała. Powstaje otwór odbytowy i gruczoły wytwarzające ślinę.
Dwunasty tydzień ciąży. Kończy się właśnie pierwszy trymestr, płód mierzy około 6 cm od stóp do czubka głowy.
Według ustawy z 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży w Polsce kobieta może dokonać aborcji, czyli przerwać ciążę, gdy:
* ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej (bez ograniczeń ze względu na wiek płodu),
* badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, Światowa Organizacja Zdrowia uznaje, że płód jest zdolny do samodzielnego życia poza organizmem matki, gdy ma co najmniej 22 tygodnie lub gdy waży co najmniej 500 g.) – ten właśnie przepis zmienia wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r.,
* zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (do 12 tygodni od początku ciąży).
Widzisz to, co ja? Do dziesiątego tygodnia ciąży mówimy o zarodku. W jedenastym, kiedy jeszcze można według obecnie obowiązującego prawa przeprowadzić aborcję ciąży, która powstała w wyniku gwałtu lub kazirodztwa, dopiero zaczynamy mówić o płodzie. Wyobraź sobie, że Twoja córka została zgwałcona. Co teraz? Występowanie okoliczności określonej w pkt. 3, czyli uzasadnionego podejrzenia, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, stwierdzić musi prokurator. W przypadku małoletniej konieczna jest zgoda jej rodziców bądź opiekunów prawnych, a w przypadku, gdy nie są w stanie jej wyrazić bądź ciężarna ma mniej niż 13 lat także sądu rodzinnego. Jeśli więc Twoja dwunastoletnia córka została zgwałcona i zaszła w ciążę, to musi to stwierdzić prokurator, a na ewentualną aborcję zgodzić się musi sąd… Ile to potrwa? Nie wiem. Ale mam nadzieję, że trwa krócej niż do dwunastego tygodnia ciąży, kiedy to już aborcji nawet w przypadku gwałtu na nieletniej przeprowadzić nie można…
Kiedy płód (czy też zarodek) staje się człowiekiem? Nie wiem. Święty Tomasz z Akwinu w XIII wieku pisał, że „jeśli konsekwencją [uderzenia] będzie śmierć matki lub ożywionego płodu, to ten, kto uderzał, nie uniknie zarzutu zabójstwa”. Kiedy płód jest „ożywiony”? Współcześni Tomaszowi uznawali, że płód otrzymuje duszę około czterdziestego dnia po zapłodnieniu. A wiecie, że znane są źródła hagiograficzne z epoki średniowiecza, w których cudów przypominających aborcję dokonywali święci? Serio! Na przykład „pozbywali się” ciąży u zakonnic. I to był cud. Dziś już to nie są cuda.
Nie jestem zwolenniczką zabijania nienarodzonych dzieci. Jestem zwolenniczką tego, aby kobiety decydowały o sobie i swoim ciele. Kiedy zarodek czy płód staje się już samodzielnym organizmem? W 22 tygodniu, kiedy może przeżyć poza organizmem matki? A może w 11 tygodniu, kiedy staje się płodem? Czy też w 3 tygodniu, gdy dochodzi do zapłodnienia? Nie wiem. Wiem jednak, że jestem za usunięciem każdej ciąży pochodzącej z gwałtu do 12 tygodnia ciąży. Że jestem za prawem do zakończenia ciąży, która zagraża życiu matki. Że jestem za prawem do aborcji płodów niewykształconych, takich – które nie mają szans na przeżycie. Nie zgadzam się na to, żeby zmuszać kobiety do rodzenia zniekształconych płodów tylko po to, aby pozwolić im umrzeć w męczarniach, ochrzcić i pogrzebać.
Jestem zwolenniczką praw człowieka. Człowieka, którym jest też każda kobieta. I jestem za tym, żeby każda z nas mogła poddać się legalnej sterylizacji, kiedy uzna, że nie chce już mieć dzieci. Dlaczego każdy facet może poddać się wazektomii na życzenie, a kobieta nie? Polskie prawo stwierdza, że „kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci pozbawienia zdolności płodzenia podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”. Dlaczego ja nie mogę decydować o mojej macicy, nawet jeśli nie jestem jeszcze w ciąży?
Fot. Ed Uthman – ludzki zarodek w 9 tygodniu ciąży jajowodowej.