Pamiętnik czterdziestoparolatki: Urodziny nr 43
Dokładnie o godz. 5.20 rano czterdzieści trzy lata temu przyszłam na świat. „Cóż za ponury absurd… Żeby o życiu decydować
Czytaj dalejDokładnie o godz. 5.20 rano czterdzieści trzy lata temu przyszłam na świat. „Cóż za ponury absurd… Żeby o życiu decydować
Czytaj dalejMiałam dobrą pracę, związek (wydawało mi się, że też dobry), znajomych i przyjaciół. „Czego ci jeszcze potrzeba?” – pytali, gdy
Czytaj dalejTegoroczny urlop podzieliliśmy na pół. Połowę spędziliśmy na Pomorzu, a połowę w Małopolsce. Zobacz, co zobaczyliśmy i przeżyliśmy. „Może pojedziemy
Czytaj dalejNie zliczę, przez ile depresji przebrnęłam (bo przeszłam jest zbyt aktywnym słowem). Teraz brnę przez kolejną, na szczęście nie tak
Czytaj dalejPrzeszłam koronawirusa. Nie było strasznie, najstraszniejszy był kaszel. I co najgorsze, został ze mną do dziś. Mój covid wyglądał jak
Czytaj dalejZaczęło się na dobre. Córka nie chodzi do szkoły. Dobrze, że przynajmniej przedszkole syna działa. Pracuję z domu. Tyle dobrze,
Czytaj dalejJeśli się zastanawiacie, dlaczego tak długo nie pisałam, to spieszę z wyjaśnieniami: byłam długo w szpitalu po wypadku samochodowym. I
Czytaj dalejGotowi na Boże Narodzenie? Trzeba sprawić, żeby te święta były magiczne. Abyśmy zapomnieli choć na chwilę o wszystkich zmartwieniach i
Czytaj dalejPrzeprowadziliśmy dziś się! Było ciężko, nawet bardzo. Kilku mocnych chłopów wnosiło do nowego mieszkania pianino, jak oni sapali! Z szafą
Czytaj dalejDziś odwiedziłam Mikołaja! No prawie. Odwiedziłam jego polskie biuro i rozmawiałam z Elfami, które uwijały się odpisując na listy dzieci
Czytaj dalejKto śledzi od początku Mamkowo, ten wie, że moich prób „wzięcia się za siebie” było wiele. Zaczynałam, nawet miałam postępy,
Czytaj dalejWyobraźcie sobie, że od chyba 2 miesięcy zbierałam rolki po papierze toaletowym, żeby z nich zrobić kalendarz adwentowy dla moich
Czytaj dalejTVP przed miesiącem w swoich wiadomościach czy panoramach mówiła o „zwolennikach aborcji”. Teraz już mówią o „zwolennikach zabijania nienarodzonych dzieci”
Czytaj dalejLekcje w pokoju dziecinnym, dzień trzeci. Siedzę z córką, bo ona woli, żeby ktoś był przy niej. Wirtualne towarzystwo pani,
Czytaj dalejGdy depresja zaczynała mnie pożerać, nie wiedziałam, co się ze mną dzieje. Lekarze, do których w końcu udałam się po
Czytaj dalejIle dla Was znaczą przysięgi? Dla mnie wiele, a już szczególnie TA złożona w kościele. Nie jestem zbyt pobożna. Muszę
Czytaj dalejRodzimy się, by żyć. By kochać, by śnić. Rodzimy się, by dojrzewać, smakować życie, upajać się nim. Rodzimy się, by
Czytaj dalejGdy byłam mała, wierzyłam, że zna odpowiedź na każde pytanie z geografii. I niewiele się myliłam. Zabierał mnie często na
Czytaj dalejCzemu czasem mnie mniej na blogu, a czemu czasem mnie nie ma wcale? I to długo? Wszystko dlatego, że jestem
Czytaj dalejByło tak pięknie: ustalone pobudki, ustalone pory przyjmowania leków i znów to, co spotyka nas dwa razy w roku… Zmiana
Czytaj dalejNie wiem, czy to już stan chorobowy, czy sezonowy, ale odczuwam codziennie straszne znużenie. Najchętniej schowałabym się pod kołdrę i
Czytaj dalejZamek ten znam dobrze, bo od dziecka mieszkałam w pobliżu. Nie zliczę, ile razy wspinałam się na szczyt góry Choina
Czytaj dalejDziękuję wszystkim zebranym za uczestniczenie w ostatniej drodze Mojej Teściowej, Bogumiły Marcińczyk, z domu Szlakiewicz. Pogrzeb Bliskiej Osoby to zawsze
Czytaj dalejW dźwięku ciszy siedzę i płaczę Rozpocznę od cytatu z tej piosenki, która od kilku tygodni gra w moim sercu.
Czytaj dalejTo był dobry rok! Momentami (miesiącami) dla mnie bardzo trudny, ale jednak wszystko wychodzi na plus. Sporo się działo, sporo
Czytaj dalejNormalni ludzie na wakacje jeżdżą latem. A jak jeżdżą zimą, to albo do ciepłych krajów, albo tam, gdzie śnieg. My
Czytaj dalejMacie jakieś zimowe fotki z tego sezonu? My wreszcie tak. W grudniu przejechaliśmy całą Polskę, ale śnieg znaleźliśmy dopiero niedaleko
Czytaj dalejNadszedł ten Dzień. Wigilia Bożego Narodzenia to dla mnie co roku magiczny czas. To na ten Dzień najbardziej czekam. Od
Czytaj dalejJak tam? Zabarykadowałyście się już w kuchniach? Ja nie 🙂 Ja mam maszynę od tego 😉 Muszę, po prostu muszę,
Czytaj dalejNiektóre kalendarze podają, że to dziś obchodzone były Szczodre Gody Słowian. Inne zaznaczają to święto na dni od 24 do
Czytaj dalejChoinkę ubraliśmy wstępnie wczoraj. W planach miałam jeszcze upieczenie pierniczków i powieszenie ich na drzewku. Jednak będę musiała za ubieranie
Czytaj dalejIle już wigilii „zaliczyliście” w tym roku? Ja dopiero jedną, ale znam takich, co już są po trzech łamaniach opłatkiem
Czytaj dalejChyba nie było lepszego dnia na nabycie w drodze kupna choinki 🙂 Dziś dzień wiecznie zielonych roślin. A choinki wiecznie
Czytaj dalejNie napiszę, ile czasu spędziliśmy dziś na zakupach. Nie napiszę, ile wydaliśmy. Napiszę tylko: zbyt dużo! A u Was jak?
Czytaj dalejWiecie, że dziś taki dzień? Przeklinacie? Bo ja czasem jak przysłowiowy szewc. A obiecywałam sobie, że przy Dzieciach nie będę
Czytaj dalejTo już u nas tradycja – co roku wybieramy się z Dziećmi na koncert świąteczny organizowany przez świdnicką szkołę Muzaza.
Czytaj dalejStanęłam dziś z koleżanką przy stole i w trzy godziny ulepiłyśmy 9 kg pierogów. Przy tym dyskutowałyśmy zawzięcie, a mnie
Czytaj dalejNasza Mamkowa Rodzinka uwielbia harce na basenie. Do aquaparków wszelakich jeździmy o każdej porze roku. Nasze Dzieci czują się w
Czytaj dalejCzas najwyższy zabrać się za przygotowania świąteczne! Nastroiłam się do pichcenia na świątecznych warsztatach w biurze Thermomixa we Wrocławiu. Cóż
Czytaj dalejMieszkacie w dużym mieście? Macie dosyć smogu? Chcecie zregenerować siły? Wypocznijcie w Ciechocinku! Ja zabrałam tam moje pokasłujące Dzieciaki. Ciechocińskie
Czytaj dalejW tym roku nie dałam się okraść! Na razie 😉 W roku ubiegłym straciłam portfel z gotówką, kartami i dokumentami
Czytaj dalej…tylko wykształconych ludzi – ostatnio posłuchałam po raz kolejny wykładu Jacka Walkiewicza na TED. Opowiada on o tym, że wiele
Czytaj dalejGdzieś mi mignęło ostatnio zdanie: „Mentalnie jestem jeszcze w październiku” i pomyślałam sobie, że ja w sumie też. Jeszcze nie
Czytaj dalejWywołałam dziś burzę na Facebooku publikując zdjęcie bardzo podobne do tego, które zdobi ten tekst. Chyba nawet byłam podejrzewana o
Czytaj dalej„Ptak siedzący na drzewie nie boi się, że gałąź się złamie, nie dlatego, że ufa gałęzi, ale dlatego że, wierzy
Czytaj dalejMoje Dzieci stanowczo za dużo oglądają bajek. Przyznaję się, pozwalałam im na gapienie się w telewizor, ekran komputera czy też
Czytaj dalejStraszna, okropna, wyrodna matka! Nie kupiła nic, nawet czekoladki (serio!). Ci, którzy mnie znają, pewnie teraz podejrzewają, że znowu będę
Czytaj dalejDziś przyjęcie do szpitala w Kajetanach pod Warszawą. Nie byle jakim szpitalu – mój Synek został hospitalizowany w Instytucie Fizjologii
Czytaj dalejCodziennie zrób coś pierwszy raz w życiu! W myśl tej maksymy dziś pierwszy raz w życiu zabrałam dzieci do Warszawy.
Czytaj dalejDziś krótki post. Z lenistwa. Wczoraj cały dzień spędziłam na nogach, to dziś poleniuchowałam.
Czytaj dalejDzisiejszy dzień miałam aktywny, bez dzieci, w stolicy Dolnego Śląska. Najpierw zwiedzałam od środka Wrocławski Bazar Smakoszy, później – już
Czytaj dalejW ramach przedświątecznej spowiedzi wyznam Wam mój grzech największy: jestem niesamowitą bałaganiarą. Mój dom wygląda okropnie i przyznaję to bez
Czytaj dalejMiało być tak pięknie – medialna sława, poważne argumenty w poważnej telewizji i uzmysłowienie przeciętnemu Kowalskiemu, jak ważne jest, aby
Czytaj dalejChyba znów powinnam tę serię nazwać „Pamiętniki (nie) odchudzania 2018”, bo moje działania z odchudzaniem ostatnio mało mają wspólnego…
Czytaj dalejNo co Was będę ściemniać. To nie był dobry tydzień. Dietetycznie oczywiście, bo poza tym – boski!
Czytaj dalejTyle się dzieje, że nie mam nawet czasu napisać raportu 🙂 Oto więc zbiorcze zestawienie z czasu od poniedziałku, 4
Czytaj dalejTydzień pełen pokus. Imprezy, pikniki, urodziny…
Czytaj dalejW jaworzyńskim muzeum kolejnictwa Dzień Dziecka trwa już od czwartku. I potrwa do niedzieli, więc zdążycie jeszcze spotkać się z
Czytaj dalejWaga minimalnie w dół. Bardzo dużo zajęć. Mało czasu na przygotowywanie zdrowych posiłków.
Czytaj dalejMamkowa Rodzinka w nieco okrojonym składzie pojawiła się na piątym Europejskim Dniu Sąsiada w Fundacji Spichlerz Kultury. Skład okrojony –
Czytaj dalejZadania rozsiane po całym mieście, licząca ponad pięć kilometrów trasa, a na mecie piknik rodzinny na trawce z owocami i
Czytaj dalejMiałam nazwać ten wpis „Pod patronatem Mamkowo.pl: Dietetyczne Rewolucje2018 – relacja z pierwszej z czterech met”, ale uznałam (pewnie słusznie),
Czytaj dalejMasakryczne dni, serio. Miałam tyle roboty, że nie wiedziałam, jak się nazywam.
Czytaj dalejNo i ruszyłyśmy z rewolucjami (#DR2018)! Na zdjęciu powyżej macie mnie i Agnieszkę Kwiatkowską, dietetyk kliniczną, z którą wczoraj przeprowadziłyśmy
Czytaj dalejPowiem Wam, że otoczenie wcale nie chce współpracować, gdy próbujesz się odchudzać. Wszyscy podtykają pod nos smakołyki… Jakiegoś takiego zrozumienia
Czytaj dalejZdradzę Wam, nad czym od dłuższego czasu już pracuję – nad sklepem internetowym. Wiem, jeszcze on „nie wygląda”, jeszcze „nie
Czytaj dalejDosyć odwlekania, użalania się nad sobą. Czas nazwać spawy po imieniu. Muszę schudnąć, więc muszę się odchudzać. Mój pamiętnik będzie
Czytaj dalejMiałam relacjonować dzień po dniu, ale w tym tygodniu to byłoby po prostu niestosowne…
Czytaj dalejOstatni weekend to było istne szaleństwo. Wyjazd, konferencja, przepyszne jedzonko w hotelu – powinnam przytyć z osiem kilo.
Czytaj dalejNiektórzy pukali się w głowę, gdy mówiłam, że na wielki ogólnopolski zlot blogerów zabieram dzieci (niektórzy też pukali się w
Czytaj dalejNo wreszcie coś się na wadze zmieniło i to w pożądanym kierunku! Takie momenty dodają skrzydeł. Wszystko przez megaszalony tydzień.
Czytaj dalejTo będzie mój pierwszy raz na zlocie blogerów z całej Polski. Uwielbiam zloty, uwielbiam konferencje, uwielbiam Poznań, a więc ten
Czytaj dalejWiosenne przesilenie, nadmiar zajęć, mało snu, niewiele czasu dla siebie… Muszę bardziej o siebie zadbać.
Czytaj dalejŚwiąteczny tydzień, z przedświątecznymi przygotowaniami. Czy w ogóle w takich warunkach jest możliwe utrzymywanie diety?
Czytaj dalejNo i święta! Wreszcie święta! Jak prawdziwa „Matka Polka” jestem padnięta. Ale szczęśliwa 😉
Czytaj dalejKazałam Mężowi uśpić Synka. I co? I słyszę chrapanie z dziecinnego, a to nie Piotruś tak chrapie 😉 Dziś był
Czytaj dalejPadam na twarz. Pewnie gdybym klasycznej „pani domu” opowiedziała, co dziś robiłam, to ona zaśmiałaby mi się w twarz, bo
Czytaj dalejZabrałam się wreszcie za porządki. Jeszcze nie takie gruntowne, ale trochę odgruzowałam z Mężusiem chatę.
Czytaj dalejZnów baaardzo intensywny dzień, który zaczęłam o godz. 5.30. Popisałam, ogarnęłam dzieci, Mąż zawiózł Córkę do przedszkola, a ja Syna
Czytaj dalejPrawie nie wychodziłam z kuchni. Pomyślicie sobie: o, ta to już gotowa na Wielkanoc. A gdzie tam! Po prostu pan
Czytaj dalejIm bliżej świąt, tym więcej pokus… U Was też?
Czytaj dalejPrzed Bożym Narodzeniem pisałam Blogmas, pomyślałam więc, że przed Wielkanocą też napiszę cykl podobny blogowy – pod hasłem „Wielki Tydzień
Czytaj dalejW marcu jak w garncu… W moich garnkach raczej dietetycznie, gorzej z przekąskami. A jak u Ciebie?
Czytaj dalejGdy byłam małą dziewczynką i chodziłam do wiejskiej podstawówki, 21 marca kojarzył mi się z topieniem marzanny. Gdy byłam większą
Czytaj dalejDzień Kobiet, Dzień Mężczyzn, babskie spotkanie… Okazji do świętowania było mnóstwo! Na szczęście waga nie podskoczyła 😉
Czytaj dalejStowarzyszenie, do którego należę, spotkało się, aby świętować kolejny udany rok. Jak to z mamami bywa, niewiele z nas niestety
Czytaj dalej…czyli o tym, jak po ciężkim tygodniu poszłam do kina i jadłam tam popcorn…
Czytaj dalejTydzień pod znakiem zapalenia oskrzeli.
Czytaj dalejPowiem Wam, że u mnie walentynki były gorsze od Tłustego Czwartku… Bo co? Bo mąż oczywiście kupił mi słodycze, a
Czytaj dalejŁatwo jest panować nad dietą i aktywnością fizyczną, jeśli każdy nasz dzień jest przewidywalny. Gorzej, gdy codziennie możemy spodziewać się
Czytaj dalejPrzestałam skrupulatnie prowadzić dzienniczek odżywiania, skutek – trochę nie panuję nad tym, co jem. Nadmiar zajęć sprawił, że nie miałam
Czytaj dalejNie weszłam dziś na wagę, uznałam, że po wczoraj nie ma co włazić i się dołować. Tydzień miałam intensywny. Wyjazdy
Czytaj dalejNa wadze kilogram mniej. W kalendarzu odhaczonych kilka zajęć fitness. W jadłospisie prawie same zdrowe pyszności, poza tymi niezdrowymi… Na
Czytaj dalejTo nie był dobry tydzień, jeśli chodzi o zdrowy tryb życia. Wszystko przez wyjazd i nagromadzenie obowiązków. Oczywiście mogłam to
Czytaj dalejKilkadziesiąt minut przed nastaniem Nowego Roku uświadomiłam sobie, jak kiepską mam kondycję i jak długa droga do zdrowia mnie czeka.
Czytaj dalejTo był… dobry rok. Moje dzieci urosły, wydoroślały. Ja podjęłam kilka ważnych decyzji. Mój mąż mnie wspierał we wszystkim.
Czytaj dalejZnacie te opowieści, że matka potrafi samochód podnieść, żeby wyjąć spod niego dziecko? Ostatnio doświadczyłam podobnej mocy, gdy moje dziecko
Czytaj dalejJest! Wigilia! Kończę więc blogmasowy cykl – życzeniami, bo jakżeby inaczej.
Czytaj dalejJesteście gotowi na Wigilię? Ja nie. Nie dokończyłam jeszcze wielu rzeczy, więc od rana będę biegać po domu i krzątać
Czytaj dalejLista dzisiejszych dokonań: stworzyłam dwa świąteczne wianki, zrobiłam bukiet z gałązek z bombkami, popakowałam prezenty, zrobiłam świąteczny stroik, ukręciłam wegański
Czytaj dalej