Chłopiec zginął jadąc na hulajnodze
Dziesięciolatek wraz z bratem jechali na hulajnogach wieczorem w sobotę. Chłopiec został śmiertelnie potrącony przez forda mondeo kierowanego przez 22-letniego mężczyznę. Wszystko działo się w miejscowości Stare Kramsko w województwie lubuskim.
Chłopcy prawdopodobnie poruszali się w tym samym kierunku, co samochód. Kierujący fordem chciał ich ominąć, ale w pewnym momencie dziesięciolatek odbił hulajnogą w lewo wpadając prosto pod auto. Jak podaje stacja TVN24, ktoś krzyknął „Uwaga, samochód” i to spłoszyło dziecko.
Pomimo reanimacji dziesięciolatek zmarł. Kierujący fordem był trzeźwy.
KOM
Fot. Canva