„Porwany” – thriller dla mam

Lubisz kino akcji? Prawdopodobnie spodoba Ci się „Porwany” – film, którego producentem wykonawczym i odtwórczynią głównej roli jest Halle Berry.

Dlaczego określam „Porwanego” mianem thrillera dla mam? Ponieważ film ten wzbudzi w nich szczególne emocje, które zatuszują nieco niedociągnięcia scenarzystów.

Karla McCoy (Halle Berry) to mama kilkuletniego Frankiego (Sage Correa). Kobieta pracuje jako kelnerka i niedawno rozstała się z mężem. Gdy po pracy zabiera syna do wesołego miasteczka, dostaje telefon, że mąż Frankiego chce przejąć nad nim opiekę. Karla pochłonięta rozmową nie zauważa, że chłopiec został zabrany z lunaparku przez obcą osobę. Gdy zaczyna go szukać, widzi, że jej dziecko jest wciągane do samochodu. Frankie został porwany! Tymczasem telefon Karli odmawia posłuszeństwa. Kobieta w ułamku sekundy postanawia ruszyć za porywaczami. I tak zaczyna się akcja thrillera.

Muszę przyznać, że wielokrotnie nie mogłam zrozumieć postępowania Karli i działania porywaczy. Pościg za nimi jest niezwykle emocjonujący, obfituje w zwroty akcji. I obnaża bezsilność policji.

Jest kilka momentów mocno nielogicznych. Jednak gdy ogląda się film czując emocje matki ścigającego porywaczy jej dziecka, schodzą one na dalszy plan. „Porwany” to dobry wybór na wieczór.

Tytuł: „Porwany” (org. „Kidnap”)
Reżyseria: Luis Prieto
Scenariusz: Knate Gwaltney
Produkcja: USA
Data premiery: 9 czerwca 2017 r.
W rolach głównych: Halle Berry, Lew Temple, Chris McGinn

Karolina O-M