Testujemy: Jajo dinozaura

Za kilka złotych w markecie kupiłam zabawkę, którą postanowiłam przetestować. „Jajo dinozaura – Rosnący dinozaur” – czy uda nam się wyhodować prehistorycznego gada?

Instrukcja zabawki firmy Norimpex z Zielonej Góry jest prosta: włożyć jajo do wody i czekać, aż wykluje się dinozaur. Razem z córeczką wykonałyśmy więc wszystkie punkty i oczekiwałyśmy wyklucia…

Wykorzystałam zamykany słoik, bo przy dwójce dzieci i dwóch kotach z wodą w niezabezpieczonym pojemniku mogłyby się stać różne cuda. Po zupełnym zanurzeniu słoik z jajem powędrował na szafę. W instrukcji zapisano, że „Po upływie 12-24 godzin, skorupka zacznie pękać”. No cóż, nasze jajo było chyba zbrojone, bo coś pękło dopiero trzeciego dnia…

Czwartego dnia wyłonił się mały dinozaurek! W instrukcji zapisano: „przenieś swoje zwierzę do większego pojemnika z wodą i codziennie przyglądaj się jak rośnie”. I rzeczywiście: urósł!

Takie „doświadczenie naukowe” to świetna zabawa dla małego odkrywcy. Można to połączyć z „lekcjami” prehistorii. I zarazić dziecko nową pasją. Moja córa na razie zafascynowana jest kosmosem i planetami (tak, umie wymienić wszystkie planety Układu Słonecznego, choć ma dopiero trzy i pól roku), ale też zaciekawiły ją dinozaury.

KOM