Kiedy wybrać się z niemowlęciem na basen?
Dzieci uwielbiają wodę. Nic dziwnego, w końcu „pływały” sobie przez dziewięć miesięcy w ciepłym maminym brzuszku. Kiedy wybrać się z niemowlęciem na basen?
Pływanie można rozpocząć już od pierwszych tygodni życia dziecka[1]. Pediatrzy i instruktorzy pływania niemowląt zalecają wstrzymać się pierwsze trzy miesiące. Zabawę na basenie najlepiej rozpocząć, gdy maluch trzyma już sztywno główkę. Pamiętajmy, że mniej więcej do szóstego miesiąca życia dzieci mają wrodzony instynkt z życia płodowego i potrafią wstrzymywać oddech pod wodą[2].
Wielkie wydarzenie – idziemy na basen
Pierwsza wizyta na pływalni to wielkie wydarzenie dla małego człowieka i jego rodziców, którzy często są przerażeni wizją maluszka w odmętach basenowej wody. Dlatego warto się do tego wydarzenia przygotować jeszcze w domu (jak – o tym pisałam tutaj: https://opowiadalnik.wordpress.com/2014/08/25/jak-oswoic-niemowlaka-z-woda-tekst/).
Co zabrać na basen z niemowlęciem?
- strój kąpielowy dla rodzica i pieluszkę do pływania dla dziecka,
- klapki dla rodzica i obuwie na zmianę dla dzieci chodzących,
- ręcznik dla siebie i dwa ręczniki lub ręcznik i szlafroczek dla malucha,
- nosidełko (można je wnieść na teren większości pływalni),
- kosmetyki dla siebie i dla dziecka (mydło, oliwka, itp.) oraz suszarkę do włosów, jeśli nie ma na wyposażeniu basenu,
- pieluszkę na zmianę,
- przekąskę by posilić się po zajęciach[3].
Kurs pływania niemowląt – zbędny wydatek, czy ważna inwestycja?
Moim zdaniem warto. Poczytajcie ulotkę Polskiego Stowarzyszenia Pływania Niemowląt:
Szkoły pływania dla niemowląt działają w oparciu o własne autorskie programy, zazwyczaj w cyklach dziesięcio- lub dwunastotygodniowych. Ale na przykład mój Piotruś uczestniczył w skróconym przedwakacyjnym kursie, pięciospotkaniowym.
Zgodnie z prawem na jednego instruktora maksymalnie może przypadać siedem par rodzic-dziecko. Optymalnym dla niemowląt czasem lekcji jest pół godziny[4].
Oswajanie z wodą podczas zajęć prowadzi do opanowania przez niemowlę podstawowych umiejętności: zanurzania się, leżenia na wodzie, poślizgów, oddychania, poruszania się i skoków do wody[5]. Ważne tu jest wcześniejsze przygotowanie malucha, bowiem dziecko, które nie jest przyzwyczajone np. do polewania głowy, może mieć problem z zaakceptowaniem tego na zajęciach[6].
Bobas pod wodą
To, co budzi największe emocje podczas kursu, to nurkowanie. Niemowlęta są w tym niesamowite! Popatrzcie tylko na moją minę i na minę mojej Emilki:
Aby zaobserwować korzystne efekty lekcji pływania, niezbędne jest regularne uczęszczanie na treningi, minimum raz w tygodniu (jednak lepiej byłoby chodzić na pływalnię dwa lub nawet trzy razy w tygodniu)[7]. Tak na urlopie zachowywała się Emilka po ukończeniu kursu pływania:
Karolina Osińska-Marcińczyk
Przypisy:
[1] K. Antoniak-Lewandowska, Charakterystyka zachowań ruchowych małego dziecka w wodzie w procesie nabywania kompetencji pływackich, Rozprawy Naukowe AWF Wrocław, 2011.
[2] I. Turant, Pływanie niemowląt, „Pływanie”, nr 5, 2008.
[3] http://www.pspn.org/porady_dla_rodzicow.
[4] I. Turant, Pływanie niemowląt, „Pływanie”, nr 5, 2008
[5] K. Antoniak-Lewandowska, op. cit.
[6] M. Dąbrowska, A. Przybylska, Mały pływak. Kształtowanie prawidłowych postaw od pierwszych chwil życia, landie.pl Sp. z o.o., Toruń 2011.
[7] I. Turant, Same plusy „dodatnie”, „Pływanie”, nr 6, 2008,
Pingback: Po co iść z niemowlęciem na basen? – Mamkowo.pl – blogo-serwis dla rodziców