Robotyka dla przedszkolaka?
Już sama nazwa „robotyka” brzmi cokolwiek kosmicznie… Czy dziecko w wieku przedszkolnym pojmie, o co chodzi? Czy skupi się na zajęciach i przede wszystkim: czy będzie się dobrze bawiło? Przetestowałam to dzisiaj.
Akademia Nauki – Centrum Świadomego Rozwoju w Świdnicy – zorganizowała pokazową lekcję robotyki z wykorzystaniem kloców LEGO WeDo. Zapisałam Emilkę, która jeszcze nie skończyła 4 lat. I moja córcia była najmłodsza z zapisanych dzieci.
Przysiadłam się więc do niej, żeby w razie czego pomóc. W grupie Emilki były dwie starsze dziewczynki, które mocno pilnowały tego, żeby i najmłodsza miała co robić. Zajęcia rozpoczęły się od zapoznania uczestników z ciekawym zestawem konstrukcyjnym klocków LEGO WeDo. Emilka, w domu bawiąca się LEGO Duplo – z dużymi klockami – miała tym razem okazję pomajsterkować z malutkimi elementami.
Konstruowanie robota to jedno. Dziewczynki sprawnie wykonały wszystkie kroki instrukcji wyświetlanej na tablecie. I teraz najlepsze: tablet służył nie tylko do wyświetlania tej instrukcji, ale i do sterowania robotem!
Małe paluszki szybko zaprogramowały robota, aby jeździł w tę i z powrotem, aby zmieniał kolory światełek i aby wygrywał krótkie melodyjki. Na tym jednak nie koniec umiejętności klockowej maszyny – po dołączeniu ramienia z czujnikiem robot zatrzymywał się, gdy tylko wyczuł w pobliżu przedmiot.
Emila była zachwycona. W domu też rozpracowuje możliwości tabletu, no i oczywiście możliwości konstrukcyjne swoich klocków (a że zestawów moje dzieci – głównie za sprawą swojej matki chrzestnej – mają sporo, to zabawa jest przednia). A teraz to połączyła!
Na stronie Akademii przeczytałam, że te zajęcia „to przygoda, w której dzieci mogą odkryć fascynujący świat techniki, spróbować własnych możliwości, nabyć nowych umiejętności. Nasze zajęcia rozbudzą w dzieciach pasję do poznawania nowych technologii”. Dodatkowo wpływają one na rozwój motoryki małej, pamięci, koncentracji, myślenia kreatywnego i wszechstronny rozwój intelektualny. I choć dedykowane są dzieciom od 6 roku życia, widziałam że i niewiele starsze od Emilki maluchy świetnie się bawiły.
Zastanawiam się teraz, czy już czas na kupienie „małych” klocków LEGO. Jedyne właściwie, co mnie hamuje, to fakt, że mam w domu jeszcze półtorarocznego rozrabiakę… Piotruś już od skończenia roczku świetnie sobie radzi z łączeniem klocków LEGO Duplo w wieże, a także z rozłączaniem ich. Zabawa klockami pochłania go już od kilku miesięcy bez reszty, a przecież te zestawy dedykowane są dzieciom, które ukończyły osiemnasty miesiąc życia… Wychodzi więc na to, że dopiero teraz powinnam wręczyć Piotrusiowi klocki i życzyć mu dobrej zabawy 😉 Nie wiem jednak, czy jest gotowy na maleńkie elementy LEGO WeDo. Może i ich nie zje, ale na pewno rozrzuci wszędzie, upychając je pod kanapy i szafy…
No dobrze, ale po co przedszkolakowi programowanie – zapytacie. Po co ta cała robotyka? Pomijając już fakt, że żyjemy w zautomatyzowanym świecie i pewnie gdy nasze dzieci dorosną, roboty będą wykorzystywane na ogromną skalę w życiu codziennym, to taka niewinna zabawa pozwala zainteresować malucha zagadnieniami logiki i algorytmiki! Pomaga mu w radzeniu sobie z różnymi problemami natury technicznej nowoczesnego świata.
Ci, którzy dali swoje komórki czy tablety w małe rączki przedszkolaka, dobrze wiedzą, że te małe rączki podłączone do niby małych móżdżków szybciutko rozpracowują funkcje. Mózgi dzieci w rzeczywistości są dużo sprawniejsze od naszych! Wspieranie ich rozwoju jest obowiązkiem rodziców. A patrzenie na to to dla dumnej mamy czy dumnego taty – sama przyjemność. Polecam!
Karolina O-M
Zajęcia wyglądają ciekawie, klocki również. Nie widziałam jeszcze takich, choć regularnie kupujemy lego
Lego WeDo 2.0 nie są dostępne w sklepach. Są to zestawy edukacyjne 🙂
Celem jest nie tylko samo budowanie robotów co zapoznanie się z zasadami techniki.
Moje dziecko uczęszcza na te zajęcia i jest bardzo zadowolone 😀 Serdecznie polecamy !