Jak ugotować „tarte” buraczki w Thermomixie?
Ćwikła? Buraczki do obiadu? A może warstwowa sałatka śledziowa z buraczkami na Wigilię? Ostatnio poznałam patent na to, aby buraczki były pyszne, szybko przygotowane, a podczas gotowania straciły jak najmniej wartości odżywczych.
Gotowanie w Thermomixie to sztuka. Niektóre potrawy robi się zupełnie inaczej niż tradycyjne. I tak na przykład buraczki do ćwikły według thermomixowego przepisu powinno się ugotować na parze – w koszyczku lub na Varomie. Z kolei gotowanie tradycyjne, w garnku z wodą, zakłada sporo wody w tymże garnku, a do wody uciekają nam witaminy i mikroelementy z buraczków…
Podczas warsztatów świątecznych we wrocławskiej siedzibie firmy Vorwerk doświadczona przedstawicielka i użytkowniczka Thermomixa podzieliła się swoim sposobem na gotowanie buraczków. Otóż można je ugotować prawie we „własnym sosie” w naczyniu miksującym. Wystarczy buraki obrać i poprzekrajać na połówki lub ćwiartki.
Teraz wrzucamy je do naczynia Thermomixa i ustawiamy obroty 5 na 7 sekund. Buraczki „starte”, więc już wystarczy je zagotować – wlewamy jedynie pół miareczki wody (czyli 50 ml).
Nastawiamy urządzenie na 30 min., temp. 100 st. C, obrót 2. I już! w niewiele ponad pół godzinki mamy gotowe buraki, które są bazą wielu potraw (możemy je też tak przygotowane od razu zjeść).
Jak doprawić takie buraczki? Aby nie straciły koloru, niezbędny jest ocet lub sok z cytryny. Do tego sól i cukier w niewielkich ilościach (lub też bez cukru). No i nie zapominajmy o odrobinie tłuszczyku – np. łyżce masła, która pozwoli na to, aby witaminy A, E i K z naszych buraczków rozpuściły się i zostały przyswojone przez organizm. A skoro już o witaminach mowa, to tylko przypomnę, że buraczki czerwone są uznawane przez naturalną medycynę za środek krwiotwórczy (i rzeczywiście pomagają chorym na anemię). Intensywne barwniki w buraczkach są przeciwutleniaczami, które chronią przed rakiem. Warzywa te obfitują również w kwas foliowy (dlatego mocno polecane są ciężarnym), a także w wapń, potas i magnez. Trzeba również dodać, że buraczki są lekkostrawne, niskokaloryczne i nie wywołują alergii.
Zatem: smacznego i na zdrowie!
Karolina O-M
Spodobał Ci się ten wpis? Zostaw po sobie jakiś ślad - komentarz, udostępnienie. Dzięki temu będę wiedziała, jakie treści lubicie najbardziej! Dziękuję!
właśnie mi na parze wychodziły jakby za twarde
Pingback: Blogmas 2018 – 23, czyli o moim świątecznym pomocniku – Mamkowo.pl – blogo-serwis dla rodziców
Jak ja kocham to Urządzenie za takie Patenty!
Ja też 🙂
Super pomysł.
A ja nie lubię buraczków, więc tą kwestię odpuszczam 😉
A takie zdrowe! 🙂
Zaraz zabieram się do robienia buraczków na zimę. Myślę że mój Termomiś mnie wyręczy
Ooo to super przepis dla mnie chętnie go sprawdze w naszym sprzęcie
Ile gram burakow uzyła pani?
Około pół kilo
Czy obroty powinny być wsteczne żeby podczas gotowania już nie siejalo batdziej buraczkow?