Jaki masz stosunek do jedzenia?
Od naszego stosunku do jedzenia wiele zależy…
- Czy jesz z poczuciem winy?
- A może nie rejestrujesz zbytnio w umyśle tego, że jesz? Jesz w pośpiechu, gdziekolwiek, przy komputerze, przy komórce, przy telewizorze?
- Czy celebrujesz posiłki?
Poczucie winy sprawia, że mamy negatywny stosunek do jedzenia. A przecież ono odżywia nasze ciało i umysł, bez niego nie przeżylibyśmy. Warto odwrócić nasze przekonanie o tym, że „źle jest, że jem”, na „jestem wdzięczna za ten posiłek”. Wiem, to niełatwe.
Jedzenie w pospiechu, przy okazji innych czynności sprawia, że lekceważymy jedzenie. Do tego stopnia, że pochłaniamy dużo więcej, niż byśmy chcieli. Nie rejestrujemy faktu jedzenia, nie pozwalamy, aby mózg dostał sygnał: „dobrze, teraz już starczy, jestem najedzona”. Wrzucamy w siebie cokolwiek, aby tylko zająć ręce, usta, żołądek.
Celebrowanie posiłków jest zdrowe. Jak się ono objawia? Tym, że jemy świadomie, nie rozpraszamy się, nasz umysł skoncentrowany jest na posiłku i daje nam znać: „jedz jeszcze trochę” lub „już wystarczy”. Jedząc świadomie, mamy zdrowe podejście do jedzenia. Sprawiamy, że nasze ciało i umysł „jedzą” w harmonii. Czujemy lepiej smaki, zapachy. Sycimy się szybciej i na dłużej.
To jak, pocelebrujesz ze mną dziś posiłek?