Jak przeżyć niedziele bez handlu, czyli poradnik zakupowy
No dobra, nadeszło to, o czym rodacy dyskutują od miesięcy: niedziele bez handlu. Jak przygotować się do tego, że kilka razy w miesiącu nie będziemy mogli robić zakupów?
Zacznijmy od planowania. Jeśli niedziela jest wolna od handlu, to zaplanuj, że na zakupy ruszysz najpóźniej w piątek. Czekanie do soboty może okazać się zgubne, bo wiele, wiele osób przystąpi do szturmu zakupowego właśnie na ostatnią chwilę. Czyli tradycyjnie.
Zanim złapiesz za wózek sklepowy, zastanów się, co chcesz kupić. Najlepiej w domu. Najlepiej mając już w głowie lub na kartce plan posiłków na najbliższe dni. Nie wiesz, jak się do tego zabrać? Zobacz wpis o „maszynie losującej pomysły na obiady”.
Jeszcze lepiej, jeśli zawczasu uzbroisz się w gazetki promocyjne (lub poszukasz takich on-line) – przeczytaj też poradnik, jak oszczędzać na zakupach spożywczych.
Fajne planery posiłków i listy zakupów są do pobrania u Nicponia w kuchni – polecam.
Pomyśl też o przekąskach i o tym, czy czasem nie wpadniesz na pomysł organizacji zakrapianej imprezy w niedzielę – alkohol na stacjach benzynowych jest duuużo droższy niż gdzie indziej. Zapytaj dzieci, czy nie potrzebują na poniedziałek np. bibuły czy bloku technicznego, jeśli nie kupisz tego teraz, to możesz mieć problem (a dziecko „nieprzygotowanie” w dzienniku).
Lista zakupów gotowa? To ruszaj do sklepu/sklepów. Najlepiej, jeśli zakupy uda Ci się zrobić w dzień powszedni przed południem (czwartek-piątek) – wówczas nie ma tak wielu klientów. A nawet jeśli w sklepie, do którego się udasz, będzie oblężenie, staraj się nie denerwować. Zrób kilka głębokich wdechów, gdy ustawisz się na końcu kolejki. I bądź miły dla kasjerek, one to dopiero teraz mają powody do nerwów…
Chcesz tego uniknąć? Zamów wszystko w sklepie z dostawą do domu. Planowanie posiłków i zakupów w tym przypadku jest takie samo, omijamy tylko wizytę w sklepie. Zamów dostawę najpóźniej na sobotę rano, bo może się okazać, że jakiś produkt był niedostępny i zostaniesz np. bez głównego składnika na niedzielny obiad. Jeśli dowiesz się o tym odpowiednio wcześniej, jeszcze zdążysz skoczyć do innego sklepu!
KOM
Foto: Canva